Cookies

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffin. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą muffin. Pokaż wszystkie posty

15 maj 2019

Odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim


Pull apart bread znamy najczęściej jako odrywany chlebek na drożdżach z ziołami. Na blogu był już przepis na słodką wersję pull apart bread, czyli chlebek cynamonowy. Mięciutki, aromatyczny i taki smaczny, że ledwo zdążyłam go sfotografować. Drożdżowy chlebek jest bardzo lubiany. Wyobraźcie sobie, jakim genialnym pomysłem są jego miniaturki, czyli pull apart rolls. Dzisiaj na blogu przepis na odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim. Przepyszne na kolację, na grilla, wszystkie imprezy, albo do lunch boxu do pracy. Odrywane bułeczki są bardzo proste do przygotowania. Idealnie nadaje się do nich niedźwiedzi czosnek, dopóki jeszcze trwa sezon, świeży lub jako pesto. Ale można wziąć różne inne dodatki: kurdybanek, podagrycznik, szczypior, pietruszkę, rozmaryn. Bułeczki pieczemy w formie na muffiny lub w malutkich silikonowych foremkach. Ciasto surowe tniemy na kwadraty i składamy je na siebie. Odrywane bułeczki tak mi się spodobały, że najpierw upiekłam duże, drożdżowe buły. Każda z pięciu kawałków ciasta. A następnie malusie muffinki, po trzy małe kwadraciki, takie akurat na jednego zęba. Muszę się przyznać, że robiąc zdjęcia trzeba mieć bardzo silną wolę. Szczególnie przy takich drożdżowych muffinkach. W przeciwnym razie połowa produktów zniknie już na początku. U mnie sesje zdjęciowe trwają bardzo długo. Ciągle jestem niezadowolona i coś poprawiam. I robię sto zdjęć, żeby w koncu wybrać trzy. A potem obrabiam dziesięć podobnych, bo nie mogę się zdecydować, które odrzucić. Podziwiam fotografów, którzy natychmiast łapią motyw i robią jedno, góra dwa konkretne zdjęcia. A wracając do odrywanych bułeczek. Pod koniec sesji wyglada to tak: dwa pstryknięcia... pół małego muffina, dwa pstrykniecia...muffin. Warto jest więc upiec większą ilość, bo to i motywów więcej i fotograf zadowolony ;)

Odrywane bułeczki drożdżowe z czosnkiem niedźwiedzim:

Składniki:

500 g mąki
20 g świeżych drożdży
0,5 łyżeczki miodu
210 ml ciepłej wody
2 łyżki oliwy + 2 łyżki oliwy
szczypta soli
2 ząbki czosnku 
2 łyżki liści czosnku niedźwiedziego
Dodatkowo:
3 łyżki masła do posmarowania po pieczeniu
mąka do podsypywania 
tłuszcz do foremki

Wykonanie:

1. Foremkę na muffiny dobrze wysmarować tłuszczem. Drożdże i  miód rozpuścić w letniej wodzie. Dodać dwie łyżki oliwy i odstawić na 10 minut, żeby drożdże ,,ruszyły“. Następnie wsypać mąkę i sól i dobrze zagnieść ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu pod nakryciem, aż zwiększy objętość o połowę.
2. Oliwę, ząbki czosnku i czosnek niedźwiedzi zmiksować na pesto. 
3. Ciasto drożdżowe rozwałkować na powierzchni posypanej mąką. Posmarować pesto z czosnku niedźwiedziego, a następnie pociąć na kwadraty. Na większe bułki składać po pięć kwadratów. Na malutkie po trzy i wkładać do formy na muffinki. Zostawić do wyrośnięcia na około 20 minut.
4. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni około 25 minut. W tym czasie rozpuścić masło. Bułeczki wyjąć z pieca i jeszcze gorące posmarować roztopionym masłem. Można posypać swieżymi, posiekanymi ziołami.

















A jeśli macie chęć na podkład muzyczny do odrywanych bułeczek to polecam cudownego Garou i ,, Belle“. Jeżeli teraz nastąpi przerwa na blogu to znaczy, że siedzę przed komputerem i ze łzami w oczach po raz sto- trzydziesty oglądam Notre Dame de Paris. I komu byłoby tam w głowie pieczenie lub gotowanie ;)))
Edyta

8 lut 2019

Pomarańczowe babeczki

Pomarańczowe babeczki natychmiast poprawiają nastrój, już na sam ich widok trzeba się umiechnąć. Prześliczne, aromatyczne, takie małe słońca na talerzu. Wypędzą wszystkie depresje i złe humory. Upiekłam je w formie na muffinki, wysmarowanej tłuszczem i leciutko oprószonej mąką. Wypróbowałam też wersję w papierowych papilotkach. Wyszły może nie takie śliczne i kształtne jak te z formy na muffiny, ale przynajmniej mniej jest po nich zmywania. Ostatnio upiekłam kilka ciast, które mimo, iż forma była dobrze nasmarowana, to nie chciały odstać. I teraz bardzo ostrożnie podchodzę do przepisów, w których ciasto wylewamy bezpośrednio na blaszkę. Ale bez obaw, pomaranczowe babeczki trzeba tylko lekko podważyć cienkim nożem i wyskakują same. Tak więc nie ma wymówki, babeczki trzeba upiec. I chyba nie ma osoby, która nie sięgnie chętnie po drugą. Bardzo pasują do popołudniowej herbatki, na imprezę, przyjęcie dla dzieci. Ładnie zapakowane mogą być też smacznym prezentem dla łasucha. Zapraszam :-)



Pomarańczowe babeczki:

Składniki:

80 g miękkiego masła
4 jajka
100 g cukru
1 łyżeczka cukru waniliowego( najlepiej prawdziwego)
150 g mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g mielone migdały
2-3 klementynki lub czerwone pomarańcze
2 łyżki brązowego cukru
tłuszcz i mąka do foremki

Przygotowanie:
1. Masło, jaja, cukier i cukier waniliowy ubić na puszystą pianę.
2. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i razem ze zmielonymi migdałami dodać do masy jajecznej.
3. Czerwone pomarańcze obrać i pokroić na plastry. Formę na mufiny natłuścić i posypać mąką. Nadmiar mąki strzepnąć. Wgłębienia w foremce posypać brązowym cukrem i do każdego położyć plaster czerwonej pomarańczy. Ciastem napełniać foremki do około 2/3 wysokości.
4. Piec w nagrzanym piekarniku w temperaturze 180 stopni( termoobieg 160 stopni) około 30 minut. Wyjąc z pieca, chwilę ostudzić i wyjąć z foremki.
Jeśli chcecie, to można jeszcze 3- 4 łyżki dżemu pomarańczowego podgrzać z 1 łyżką wody i pędzelkiem rozsmarować po babeczkach. Smacznego :-)







Źródło przepisu: niemiecka gazetka Bild der Frau 1/2 2019,  przepis lekko zmieniony.


14 gru 2017

Szyszki, czyli piernikowe muffinki

Piernikowe muffinki z płatkami migdałów.
Pod intrygującą nazwą szyszki kryją się piernikowe muffinki. Mocno czekoladowe, dodatkowo nadziane kostkami czekolady, pokryte prażonymi migdałami są bardzo fajnym połączeniem smakowym. Pięknie wygladają na świątecznym stole, kinderbalach, urodzinowych przyjęciach. Dla uzyskania piernikowego smaku dodamy przyprawę piernikową, którą możemy zrobić sami, przepis podam niżej. Oczywiście można też użyć gotowej mieszanki, chociaż te domowe często są najlepsze. Kupowana mieszanka waży najczęściej 15 g. Tej, którą zrobimy sami, jest trzy razy więcej. Możemy zapakować ją w dekoracyjne słoiczki, przewiązać wstążeczką i dać w prezencie.
Piernikowe muffinki dekorujemy płatkami migdałów. Prażymy je na suchej patelni, jeśli ktoś lubi można dodać odrobinę masełka, zapach jest wtedy nieziemski. Do tego jeszcze ta czekolada, no takim muffinkom nikt się nie oprze.




Szyszki, czyli piernikowe muffinki:


Składniki:

250 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki przyprawy do pierników*
2 łyżki kakao
75 g masła
75 g brązowego cukru
150 g miodu
4 łyżki mleka
2 jajka
6 kostek ciemnej czekolady( można zamienić na orzechy)
płatki migdałów
masło* niekoniecznie


Domowa przyprawa do pierników:

Podam jeszcze miarki, mogą się przydać, gdy ktoś nie ma wagi:
( szczypta= 1 g)
płaska łyżeczka 3- 7 g
kopiasta łyżeczka 5- 11 g
płaska łyżka stołowa 10- 15 g
czubata łyżka stołowa 20- 30 g

35 g mielonego cynamonu
9 g mielonych gozdzików
2 g zmielonego ziela angielskiego
1 szczypta gałki muszkatałowej, zmielonej
2 g zmielonego imbiru
2 g zmielonego kardamonu
2g zmielonych nasion kolendry
Składniki mieszamy i mamy gotową przyprawę do pierników.

Wykonanie:


1. Piekarnik nagrzewamy na 180 stopni( termoobieg na 160 stopni). Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, przyprawą do pierników i kakao.
2. Masło, cukier, miód i mleko dajemy do rondelka i rozpuszczamy na małym ogniu, ciągle mieszając. Nie doprowadzamy do zagotowania. Odstawiamy do ostygnięcia.
3. Mąkę z przyprawami dodajemy do ostygniętej masy i krótko mieszamy. Kostki czekolady kroimy na pół. Formę na muffiny wykładamy papilotkami. Masę wkładamy do papilotek i w środek każdej wkładamy pół kostki czekolady.
4. Pieczemy około 20 minut. Muffiny odstawiamy do ostygnięcia.
5. Płatki migdałów podprażamy na suchej patelni. Chwilę studzimy, a następnie wtykamy w muffiny( jak dachówki) na kształt szyszki. Możemy posypać po wierzchu kakao. Smacznego!


Mocno czekoladowe muffiny





Zamiast czekolady nadziewamy orzechami.
Zapraszam, Edyta
MerkenMerken

22 cze 2017

Muffiny z truskawkami i konkurs z Optima Omega3 ♥

Piknik z Optima Omega3
Muffiny truskawkowe na piknik 

Mój optymalny wybór na piknik? To tylko muffiny z truskawkami. Pyszne, soczyste i mocno owocowe. Nie wyobrażam sobie bez nich żadnego pikniku. Siedzimy wygodnie na kocu, słońce świeci, czuć lato, pijemy domową lemoniadę z miętą i zajadamy kolorowe muffiny. Jak mówił wieszcz: Chwilo trwaj, jesteś tak piękna...
A skąd pomysł na piknik? Durszlak kolejny raz ogłosił bardzo fajny konkurs. Tym razem z Margaryną Optima Omega 3. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej, zajrzyjcie tutaj, a jeśli macie chęć spróbować moich przepysznych muffinów z truskawkami, przepis poniżej:
Czas pikników uważam za otwarty :-)




Muffiny z truskawkami ♥:

Składniki:

150 g margaryny Optima Omega 3
150 g cukru
2 jajka
230 g mąki pszennej
30 g mąki kartoflanej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
około 300 g truskawek( dodałam garść poziomek, żeby były mocno owocowe)*
oczywiście, możecie wziąć inne owoce

Wykonanie:

1. Margarynę Optima Omega3, cukier i jajka utrzeć na puszystą masę. Obie mąki i proszek do pieczenia przesiać do miski, wymieszać i dodać do utartej margaryny z jajkami.
2. Truskawki umyć i pokroić na ćwiartki. Dodać do masy. Delikatnie wymieszać.
3. Foremkę na muffiny wyłożyć papierowymi papilotkami. Napełnić ciastem do około 2/ 3 wysokości. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni. Muffiny piec około 20- 25 minut na złoto. Smacznego :-)
Edyta



http://dolcevitainmykitchen.blogspot.com


Czas pikników uważam za otwarty :-)


Muffiny truskawkowe- najlepsze :-)


14 cze 2017

Muffinki z kukurydzą


Muffinki z kukurydzą.

Kukurydza w puszce zawsze automatycznie ląduje w moim koszyku, gdy robię zakupy. Zwracam uwagę na firmę i bardzo lubię Bonduelle, nie tylko ze wzgledu na dobry smak i wygląd warzyw, ale przyznam się Wam jeszcze do czegoś. Nie umiem korzystać z otwieracza i zawsze wybieram puszki z takim ciągadełkiem, które gwarantuje, że szybko się z tym uporam. Zdarzało się już, że po pierwszym szarpnięciu, ciągadełko zostawało na palcu, niczym zaręczynowy pierscionek, a puszka dalej była zamknięta. Ale nigdy w puszkach Bonduelle. I za to ich lubię. A kukurydza jest piękna, słodziutka, żółta i taka soczysta. 

Czy wiesz, że:
Warzywa Bonduelle uprawiane są w najlepszych strefach klimatycznych dla danych warzyw, dlatego Kukurydza pochodzi z ciepłych Węgier, a groszek z Polskich Kujaw.

Wykorzystuję je do sałatek, pisałam Wam już o pysznych plackach, a dzisiaj zapraszam na muffinki z kukurydzą. Bardzo dobra propozycja na imieniny, piknik lub meksykanską imprezę.





Muffinki z kukurydzą Bonduelle:

( u mnie 20 muffinków)

Składniki:

1 puszka kukurydzy Bonduelle
130 g mąki
120 g mąki kukurydzianej( akurat nie miałam, więc wzięłam mąkę z cieciorki)
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
0, 5 łyżeczki sody
1 papryka
3 łyżki pokrojonego pora
100 g żółtego sera 
125 ml oleju
375 g jogurtu naturalnego
2 jajka

przyprawy: sól, pieprz, papryka czerwona, 

Wykonanie:

1. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni. Foremkę na muffiny lekko nasmarować tłuszczem.
2. Mąkę, mąkę kukurydzianą, proszek do pieczenia przesiać do miski i wymieszać.
3. Kukurydzę odcedzić, paprykę pokroić w kostkę i razem z pokrojonym porem dodać do mąki.
4. Ser utrzeć na tarce. Wsypać do mąki. Dodać przyprawy: Paprykę w proszku i sól.
5. Jajka, olej i jogurt wymieszać i ostrożnie dodać do mąki. Wymieszać.
6. Formę na muffiny( bez papilotek) napełniać do około 2/ 3 objętości.

7. Piec 20- 25 minut. Smacznego :-)

Edyta






5 mar 2016

Muffinki z selerem i słonecznikiem




Muffinki z selerem i słonecznikiem. Edyta Guhl.


 ,, W niedzielę nie ma nas w domu“, tym hasłem animują lokalne gazety do ruchu na świeżym powietrzu. Na przekór zimie, wiatrom i przymrozkom postanawiamy ruszyć w drogę. Nic tak nie doda energii i zapału wędrowcom, jak odpowiedni prowiant, bezpowrotnie minęły już czasy kiedy schodziło się całe Gorce na kanapkach z żółtym serem, a ukoronowaniem wyprawy była zupa pomidorowa na dworcu kolejowym w Rabce. Dziś wędrowiec zabiera ze sobą termos z kawą, małe jednorazowe śmietanki, bardzo nieekologicznie, ale cóż...Do tego bułeczki: najlepiej ziemniaczane z masełkiem, sałatą lodową i avocado. I jeszcze deser, a żeby nie było słodko: warzywne muffinki. Wiolla z Toskanii tak smacznie opisywała selerowe krokieciki, że postanawiam wypróbować coś podobnego w wersji pieczonej. Muffinki są bardzo smaczne, zdrowe, a z dekoracją z marchewki, kleksem gęstej kwaśnej śmietany i pietruszką wygladają jak małe torciki. Gorąco zapraszam :-)

Muffinki z selerem i słonecznikiem:


Składniki:

duży pęczek selera lodygowego
1 jajko
2 łyżki mąki
100 g sera np. parmezan
2 łyżki ziaren słonecznika
ewentualnie gdy masa jest za rzadka trochę płatków owsianych, nasion chia, babki plesznik
przyprawy: sól, pieprz ziolowy, papryka, curry, pieprz cayenne, czosnek, świeże zioła, pietruszka

do dekoracji:
pół utartej marchewki, pietruszka, łyżka kwaśnej śmietany

Przygotowanie:

1. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Formę na muffinki wykładam papilotkami.
2. Liście selera przebrać, umyć pokroić w kostkę i ugotować w garnku z soloną wodą. Wywar możemy dodać do zupy lub wypić, jest bardzo smaczny :-) Selera dobrze odsączamy na sitku i miksujemy.
3. Püree z selera mieszamy z jajkiem, dosypujemy mąkę i ziarna słonecznika i dużo przypraw. Seler jest dość łagodny w smaku, żeby nie powiedzieć nudny, więc pamiętajmy, żeby wzbogacić go przyprawami. Moje muffinki wyszły pikantne i były bardzo smaczne.
4. Ucieramy ser i dodajemy do masy. Napełniamy papilotki i pieczemy w nagrzanym piekarniku około 30 minut.
5. Przed podaniem można ozdobić je kleksem ajvaru, pesto lub kwaśną śmietaną, utartą marchewką i pietruszką.
Smacznego,

Edyta

Warzywne muffiny. Edyta Guhl.

Selerowe muffiny ze  słonecznikiem. Edyta Guhl.

Muffiny ozdabiamy kwaśną śmietaną, utartą marchewką i pietruszką.

Przepisy na muffiny. Edyta Guhl.

Muffiny w papilotkach. Edyta Guhl.

Muffiny na słono. Edyta Guhl.