Cookies

22 kwi 2016

Greckie łódeczki z suszonymi pomidorami i serem


Greckie łódeczki z pomidorami i serem. Edyta Guhl.

Witajcie, dzisiaj zapraszam Was na greckie łódeczki z nadzieniem z suszonych pomidorów i sera.
Przepis znalazłam na blogu przesympatycznej Ingid, którą czytam od dawna i podziwiam za socjalną kompetencję. Ingid jest bardzo zaangażowana w blogowaniu, nie tylko podaje swoje przepisy, ale linkuje do innych, komentuje, zachwala i poleca. Jej komentarze sa uprzejme, życzliwe i nigdy nikogo nie atakuje. Można powiedzieć, że to normalne, ale pewnie sami słyszeliście o hejterach i dostawaliście komentarze zionące złośliwością. Nie wiem jak Wy, ale ja takie komentarze po prostu kasuję. Nie będę zaśmiecać sobie podwórka, no bo i po co? Ale wracając do przepisu Ingid. Może zdziwi Was różnica w wyglądzie naszych wypieków, inne są również nadzienia, Ingrid zrobiła je np. z fety i pesto, ja wybrałam suszone pomidory. Przygotowanie ciasta jest dziecinnie łatwe. Jogurt, mąkę, olej z oliwy, troszkę soli i cukru pudru mieszamy i gotowe. Do pomocy miałam Nilsa, syna koleżanki, który dosypywał mi mąki, podał jogurt, a nawet spróbował surowego ciasta. Rozwałkowałam ciasto na stolnicy, a raczej silikonowej podkładce, wykroiłam szklanką kółka, nałożyłam nadzienie i już miałam je zlepić, kiedy znajome dziecko zaprotestowało:
- Pierogi? Znow pierogi?
- Nils, to nie sa pierogi, to sa greckie kieszonki.
- Greckie? Ja byłem w Grecji.! Na urlopie. Widziałem owce i morze i plażę i łódki...Ciociu, możesz ulepić mi łódki?
- Łódki? Pierogi mogę, ale łódki? Spróbuję...
I ponieważ dziecko tak sobie zażyczyło, ulepiłam dziesiątki małych łódeczek z ładunkiem sera i pomidorów. Wspólnie z kreatywnym dzieckiem ulepiliśmy jeszcze owcę. Nie jestem pewna, czy to jest owca, ale Nils twierdzi, ze greckie owce tak wyglądają. A z nas dwojga to on był w Grecji. Łódeczki wyszły przepyszne, a greckie kieszonki z przepisu Ingid, sklejone jak pierogi, na pewno kiedyś upiekę.
Zapraszam :-)

Greckie łódeczki z suszonymi pomidorami i serem:


Składniki:


200 g greckiego jogurtu
70 ml oleju z oliwek
l płaska łyżeczka soli morskiej( albo duża szczypta)
1 łyżeczka cukru pudru
250 g mąki( użyłam pszennej, można użyć razowej orkiszowej), dodatkowo mąka do podsypania

do pieczenia: łyżka śmietany

Nadzienie:

2 łyżki suszonych pomidorów
80 g fety( ja użyłam ,,Ulubionego serka“ z Polski)
1 łyżka żóltego sera, utartego: gouda, emmentaler
tymianek, oregano

Przygotowanie:

1. Wszystkie składniki: jogurt, olej z oliwek, sól, mąkę i cukier puder mieszamy w misce mikserem, a potem krótko zagniatamy ciasto ręką. Stolnicę podsypujemy mąką i rozwałkujemy ciasto, na około 3 milimetry( nie za cienko). Szklanką wycinamy kółka.
2. Suszone pomidory drobno kroimy i mieszamy z fetą, utartym serem, oregano i tymiankiem. Można doprawić do smaku. Nadzienie kładziemy na środek kółek i albo zlepiamy jak tradycyjne pierogi, albo lepimy małe łódeczki.
3. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, można równocześnie upiec 2 porcje. U mnie wyszły dwie blaszki, ale nie wiem ile sztuk, ponieważ dziecko gorliwie podjadało. Jedynie owca ocalała w całości...do nastepnego dnia.
4. Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni i pieczemy łódeczki około 18 minut. W trakcie pieczenia łódeczki smarujemy śmietaną.
5. Łódeczki serwujemy z pomidorowym i jogurtowym dipem. Kali orexi!

Greckie łódeczki. Edyta Guhl.
Smaczne przepisy z bloga. Edyta Guhl.

Łódeczki smakują nawet na zimno.

Pieczenie z dzieckiem.

Kali orexi :-) Edyta Guhl.
Grecka owca i dip pomidorowy.
Łódeczki serwujemy z pomidorowym lub jogurtowym dipem.

Grecka owca i dip jogurtowy. Edyta Guhl.



20 kwi 2016

Selerowe frytki

Selerowe frytki. Edyta Guhl.
Przywiozłam z Polski dwa piękne okazy selera korzeniowego i zastanawiałam się, co z niego zrobić. Seler korzeniowy jest u nas dość trudny do kupienia, w przeciwieństwie do selera łodygowego, który podaję dość często na surowo jako przekaskę z jogurtowym dipem albo piekę z niego muffiny. Dlatego zaszalałam i kupiłam dwa duże selery. Mam taki ulubiony przepis na seler zapiekany z pomidorami, ale podam go Wam później, gdy przyjdzie sezon na pomidory. Smaczna jest też sałatka Waldorfa, albo selerowa zupa z grzaneczkami. Wybór padł jednak na frytki. Pyszne, chrupiące selerowe frytki z piekarnika, może nie są takie ładne jak kupowane frytki ziemniaczane, ale ten pyszny, intensywny smak...Posypałam je jeszcze ziołową mieszanką z tureckiego sklepu: majeranek, kminek rzymski, ostra papryka, curry, czosnek i oczywiście odrobiną soli. Można podać je z ulubioną sałatą, dipem jogurtowym lub pomidorowym, który zagotowuję w słoiki i wystarczy tylko przynieść i otworzyć. Serdecznie zapraszam :-)

Selerowe frytki:


Składniki:


1 duży seler korzeniowy
2 łyżki oleju z oliwek
ulubiona przyprawa
sól, czosnek, papryka

Przygotowanie:

1. Selera korzeniowego obrać ostrym nożem, pokroić w plastry i pociąć na kawałki jak na zwykle frytki. Selerowe frytki wsypać do miski i dobrze przyprawić ulubioną przyprawą, solą, papryką i czosnkiem granulowanym. Polać olejem z oliwek, ale nie przesadzajmy z jego ilością, bo frytki nie będą chrupiące, dobrze wymieszać.
2. Z jednego dużego selera wyszła mi dość duża porcja frytek, które upiekłam na dwóch prostokątnych foremkach.
3. Dwie zwykłe foremki wykładamy papierem do pieczenia i rozkładamy na nich frytki. Najlepiej, żeby nie leżały na sobie. Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni około 30 minut. Dobrze jest obrócić frytki co 10 minut. Pieczemy na złoty kolor.
4. Podajemy z dipem jogurtowym lub pomidorowym.


Dip jogurtowy:

Składniki:

200 g naturalny jogurt
2 ząbki czosnku
szczypta soli, kuminu( kminku rzymskiego), cynamonu, papryki i curry

Czosnek rozgniatamy, dodajemy do jogurtu naturalnego, przyprawiamy i dajemy do lodówki na przynajmniej godzinę.

Dip pomidorowy:

3 pomidory
2 ząbki czosnku
2 gałązki świeżego majeranku( wychodowanego w doniczce na oknie :-))
szczypta soli morskiej, cukru, pieprzu i papryki

1. Najpierw obrać pomidory ze skórki. nacinamy pomidorki i kładziemy do miski, polewamy wrzątkiem i zostawiamy na 30 sekund. Skórka sama schodzi z pomidorów.
2. Pomidorki kroimy w kawałki, podduszamy na patelni. Czosnek rozgniatamy nożem razem z solą morską i dodajemy do pomidorków, przyprawiamy i podduszamy około 15 minut, aż sos zgęstnieje, pod koniec dodajemy majeranek. Gorący sos wlewamy do słoików i dobrze zakręcamy. Podajemy z frytkami selerowymi i nie tylko :-)
Smacznego!

Chrupiące selerowe frytki z piekarnika.

Smaczne przepisy na warzywa z piekarnika.
Smaczny pomidorowy dip z czosnkiem.






13 kwi 2016

Ciasto Cudak

Ciasto cudak. Edyta Guhl.
Zapraszam na ciasto cudak, o którym wspomniałam w poprzednim poście. Ciasto cudak znane jest również pod nazwą Stefanka, ciasto czeskie, miodownik. Jest to chyba najsmaczniejsze ciasto, obok pleśniaka, z mojego dzieciństwa. Jest trochę pracochłonne, bo z niewielkiej ilości ciasta musimy upiec trzy placki, obiecuję Wam, że praca się opłaci, ciasto jest przepyszne, pachnie miodem, a masa z manny jest lekka, kremowa i nie jest jak to mówią niektórzy: nudna. Nie przepadam za gorzką czekoladą, dlatego poszłam na kompromis i nie polałam całej góry ciasta ciemną kuwerurą, bo byłoby dla mnie za gorzkie, tylko ozdobiłam je czekoladowymi kleksami. W wersji dietetycznej, takiej dla domowników można zrezygnować z kostki masła w masie, ugotować gestą kaszę mannę, utrzeć i przełożyć placki. Nie zapomnijmy też o ich nasączeniu. Używam to tego naparu z czarnej herbaty, można też użyć wody z cytryną. Gorąco polecam :-)

Ciasto Cudak:


7 łyżek miodu
120 g margaryny lub masła
0, 5 szklanki cukru
0, 5 kg mąki
1 łyżeczka sody
2 jajka
cukier waniliowy



Masa z manny:

Litr mleka
szklanka cukru pudru
9 łyżek kaszy manny
200 g masła

Polewa czekoladowa:

Składniki:
2 łyżki wody
2 łyżki ciemnego kakao
3 łyżki cukru
trochę octu

1-2 łyżek czarnej herbaty lub wody z sokiem do nasączenia placków

Przygotowanie:

1. Zagotować w rondelku miód, cukier i margarynę. Lekko przestudzić i dodać do przesianej mąki z sodą. Wbić jajka, dodać cukier wanilinowy i szybko zagnieść ciasto. Ciasto podzielić na 3 części i rozwałkować 3 placki.
2. Piekarnik nagrzać do temperatury 160 stopni. Prostokatną blaszkę o wymiarach 32 x 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia i upiec 3 placki.Każdy placek piec 15- 20 minut na złoty kolor.
3. Przygotować masę. Zagotować mleko i wsypać do niego kaszę mannę i chwilę pogotować, aż zgęstnieje, poczekać, aż wystygnie. Masło utrzeć z cukrem na puch, dodawać kaszę mannę po łyżce i dalej ucierać.
4. Przygotować czarną herbatę lub wodę z sokiem z cytryny i nasączyć placki. Upieczone placki nasączyć, a następnie przełożyć kremem z kaszy manny.

5. Przygotować polewę: zagotować w rondelku kakao, cukier i wodę, chwilę pogotować, pod koniec gotowania dodać odrobinę octu. Z przygotowanej polewy robimy abstrakcyjne wzorki na wierzchu ciasta, aby polać cały wierzch ciasta, musimy przygotować polewę z podwójnych składników. Smacznego !

Smaki z dzieciństwa. Edyta Guhl.

Miodowe ciasto cudak. Edyta Guhl.

Pieczemy trzy miodowe placki...

i przekladamy je pyszną masą z kaszy manny.

Ciasto Cudak, Stefanka lub miodownik. Edyta Guhl.

Najlepszy przepis na Cudaka. Edyta Guhl.





11 kwi 2016

Ciasto Pleśniak

Ciasto Pleśniak. Edyta Guhl
Serdecznie zapraszam na tradycyjny pleśniak, który bardzo modny byl w czasach mojego dzieciństwa. Ciasto znane jest również pod nazwą zapleśniak, skubaniec, kruszeniec lub nawet kruche z owocami. Pleśniaka można upiec z dżemem, albo ze świeżymi owocami jak utarte jabłka, czy pokrojone w kawałki truskawki. Najlepiej jednak smakuje z kwaskowym dżemem własnej roboty najlepiej z czarnej porzeczki. Zabawną nazwę zawdzięcza pleśniak warstwie ubitych białek, która po upieczeniu skojarzyła się komuś z pleśnią :-) Serdecznie zapraszam!

Ciasto Pleśniak:

Składniki:

200 g masła
5 żółtek
3 szklanki mąki= 510 g
1 proszek do pieczenia
2 łyżki cukru
2 łyżki kakao
słoik dżemu np.z czarnej porzeczki

Piana:
5 białek
150 g cukru
szczypta soli

Przygotowanie:

1. Na początek rozbijamy jajka. Do ciasta potrzebujemy pięć żółtek, białka odstawiamy na bok, pozniej ubijemy z nich pianę. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, przesiewamy i dosypujemy 2 łyżki cukru. Robimy małe wglębienie. Masło kroimy w kawałki, dodajemy do mąki i wszystko siekamy nożem. A potem szybko zagniatamy rekami. Ciasto dzielimy na 3 części, dwie jasne a do trzeciej dodajemy kakao. Formujemy 3 kule, zawijamy w folię i dajemy do lódowki na przynajmniej pół godziny.

2. Piekarnik nagrzewamy na 180°C. Formę o średnicy 26 cm wykładamy papierem do pieczenia.
3. Jasne ciasto rozwałkujemy i wykładamy dno formy. Łyżką rozsmarowujemy dżem lub rozkładamy świeże owoce. Ciemne ciasto wyjmujemy z lodówki i ścieramy na grubej tarce. Białka z sola ubijamy na sztywną pianę, pod koniec dodajemy 150 g cukru. Ubitą pianę równomiernie rozkładamy na ciemnym cieście . Na koniec ucieramy jasne ciasto i posypujemy po pianie. Pieczemy w nagrzanym piekarniku 40- 50 minut. Smacznego :-)
Pleśniak, ciasto mojego dzieciństwa.

Smaczna kruszonka na pleśniaku. Edyta Guhl.

Pleśniak jest jak magdalenki Prousta...

Przepisy na ciasta z kruszonką. Edyta Guhl.

To juz ostatni kawałek...obiecuję :-)

h
Fotograf przy pracy. Edyta Guhl.


*Na specjalne życzenie jednego z wiernych czytelników zdjęcie przy fotografowaniu.
Pozdrawiam,
Edyta


18 mar 2016

Wesołych Świąt!


Wesołych Świąt. Edyta Guhl.
Z okazji zbliżającej się Wielkanocy nastapi około 2-tygodniowa przerwa na blogu. Wszystkim czytelnikom życzę dużo radości, spotkan z rodziną, zdrowia, siły i mądrości, a także głębokiej zadumy nad tajemnicą Zmartwychwstania.

Wesołych Świąt!


Wasza Edyta



Wesołego Alleluja. Edyta Guhl.

Dekoracje Wielkanocne. Edyta Guhl.

Smacznego Jajka. Edyta Guhl.


 Wielkanocne jajka. Edyta Guhl.

17 mar 2016

Niemieckie ciasto,, Użądlenie pszczoły"

Witajcie Kochani, postanowiłam wyjechać na Święta do Polski i bardzo się z tego cieszę, ale nie chcę zostawić Was bez nowego przepisu. Na naszym świątecznym stole na pewno pojawi się babka, sernik i obowiązkowo kruche ciasteczka, które może nie bardzo pasują do Wielkanocy, ale tak bardzo mi posmakowały, że muszę poczęstować dalszą i bliższą rodzinę. Prawdopodobnie upiekę też tort z ajerkoniakiem i później podam Wam przepis. A już dzisiaj zapraszam na pyszne ciasto znane pod nazwą,, Bienenstich“, czyli ,, Użądlenie pszczoły“. Skąd wzięła się ta wdzięczna nazwa? Nie jest to całkiem jasne. Prawdopodobnie wymyślono ją już przed 500 laty, kiedy to zaistniał konflikt pomiędzy dwoma miastami na Renem: Linz i Andernach. Cesarz odebrał miastu Linz kontrolę celną statków na Renie, najważniejsze źródło dopływu pieniędzy, a przekazał ją miastu Andernach. Doprowadziło to mieszkanców Linz do wściekłości i postanowili się zemścić. Ogólnie wiadomo było, że Andernachczycy imprezują do późna w nocy i długo odsypiają na swoich słomianych workach, wiadomo jak to nad Renem, gdzie wino jest smaczne, a powietrze zdrowe. Atak na miasto miał się odbyć o świcie, kiedy jeszcze wszyscy spali. Legenda opowiada, że dwóch pomocników piekarza Franz i Theodor, którzy właśnie skończyli pieczenie chleba, nabrało chęci na coś słodkiego. Wdrapali się na mury miejskie, gdzie nocni strażnicy stawiali ule( dosłownie kosze z pszczołami) i chcieli podebrać trochę miodu, gdy pod bramą miejska usłyszeli uzbrojonych napastników. Rezolutni chłopcy złapali za kosze i rzucili je na atakujących ratując miasto Andernach. W nagrodę upieczono specjalnie dla nich przepyszne ciasto- żądło pszczoły i jeszcze długo świętowano, chwaląc dzielny wyczyn piekarzyków i ich zasługę dla miasta. I ja tam byłam miód i wino piłam, a co zostało, to Wam dziś przyniosłam :-)

Niemieckie ciasto,, Użądlenie pszczoły":

Składniki:
na ciasto drożdżowe:
250 ml mleka
60 g masła albo margaryny
500 g mąki
1 jajo
1 paczuszka drożdży suchych
50 g cukru
szczypta soli

polewa:
50 g masła
5 łyżek cukru
100 g słodkiej śmietany
4 łyżki miodu
300 g migdałów w płatkach

krem:
1 budyń o smaku waniliowym
2 łyżki cukru
500 ml mleka
250 g miękkiego masła
2 łyżki miodu

Przygotowanie:
1. Mleko podgrzać w garnuszku, dodać masło lub margarynę i rozpuścić. Mąkę wsypać do miski i wymieszać z suchymi drożdżami, dodać cukier, jajko i sól i delikatnie wymieszać, a poźniej włączyć mikser na najwyższe obroty i przez 5 minut ucierać. Ciasto nakryć i zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
2. Foremkę wymiarach 30 na 40 wysmarować tłuszczem, piekarnik nagrzać na 180 stopni ( termoobieg na 200).
3. Ciasto podsypać mąką, zagnieść i rozwałkować. Przełożyć na blaszkę, ponakłuwać widelcem i zostawić na około pół godziny, żeby jeszcze urosło. 
4. Polewa: masło, cukier, śmietanę i miód zagotować w małym garnuszku, dodać płatki migdałów, już nie gotować. Chwilę ostudzić i równomiernie rozprowadzić po cieście. Włożyć do piekarnika i piec 20 minut. Ciasto ostudzić i dopiero wyjąć z foremki.
5. Krem: budyń zrobić według przepisu na opakowaniu, przełożyć folią spożywczą tak, aby ściśle przylegała do budyniu i ostudzić.
6. Miękkie masło utrzeć, dodawać łyżką na przemian miód i budyń, ciągle ucierając. Ciasto przeciąć na pół. Najłatwiej będzie przeciąć je z góry na dwie połówki, a później w poprzek. Rozsmarować krem na dolnych połówkach i przykryć blatami z polewą( tymi z płatkami migdałowymi). Ciasto pociąć na kawałki. Życzę smacznego :-)
Ciasto ,, Żądło pszczoły“ prosto z Andernach.

Smaczne ciasto z kremem i miodowo- migdałową skorupką.

Drożdżowe inaczej. Edyta Guhl.

Przepisy na ciasta. Edyta Guhl.

Smaczne drożdżowe ciasto z kremem.
Wasza Edyta

10 mar 2016

Warzywne kotleciki z kalafiorem.

Warzywne kotleciki z kalafiorem. Edyta Guhl.
Witajcie kochani, dzisiaj zapraszam na kotleciki z kalafiora, nie są smażone na tłuszczu, tylko pieczone w piekarniku, dzięki czemu nie są nasączone tłuszczem i ciężkostrawne, czego bardzo nie lubię. Pamiętam, że jadłam kiedyś podobne kotleciki u znajomej w okolicach Landau. Zjawiłam się u niej późnym wieczorem dość niespodziewanie i miałam zanocować. Ucieszyła się z wizyty, albo przynajmniej udawała i zaprowadziła mnie do zamrażarki- szafy, żebym wybrała sobie coś na kolację. Otworzyła szuflady, które wypełnione były takimi okrągłymi warzywnymi kotletami. Pieknie podpisane np. proso-brokuły, quinoa- kalafior, fasola- marchew. Zawsze gdy robię warzywne kotleciki przypomina mi się ta wypełniona zamrażarka, prawdziwy raj dla wegetarianina. Nie jestem w stanie zamrozić moich kolecików z kalafiora, ponieważ są bardzo smaczne i szybko znikają. Nie wiem jak ta znajoma wypelniła swoją zamrażarkę. Prawdopodobnie jej kotleciki były kupowane. Zapraszam Was serdecznie na domowe kotleciki warzywne.

Warzywne kotleciki z kalafiorem:

Składniki:


300 g kalafiora ( można wziąc mrożonkę)
2 jajka
4 duże różyczki brokułów
3 łyżki pietruszki
2 łyżki utartego sera: parmezan, gouda
5 łyżek tartej buki
sól, pieprz, gałka muszkatałowa, pieprz ziołowy
1 łyżka oleju z oliwek


Przygotowanie:

1. Kalafiora myjemy, czyścimy i gotujemy około 5 minut w posolonej wodzie, aż będzie miękki, ale nie gotujmy zbyt długo, żeby się nie rozgotował za mocno. Kalafiora dobrze odsączamy i rozgniatamy widelcem. Twardsze kawałki tniemy nożem na małą kosteczkę. Podobnie przygotowujemy brokuły. Mieszamy razem w miseczce.
2. Pietruszkę drobno kroimy, dodajemy do ugniecionych brokułów i kalafiora. Dodajemy jajka, utarty ser, tartą bułkę, mieszamy razem i dodajemy przyprawy: sól, pieprz, gałkę muszkatałową.
3. Zostawiamy na chwilę do ostygnięcia, a później bierzemy na rękę trochę więcej niż stołowa łyżka masy i formujemy owalne kotleciki. Zwykłą, prostokatną blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i kładziemy na to kotleciki. Każdy kotlecik smarujemy olejem z oliwek, najlepiej zrobić to pędzelkiem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w temperaturze około 180 stopni około 20 minut. Po 10 minutach kotleciki obracamy.
4. Upieczone kotleciki bardzo dobrze smakują z surówką z ogórka lub marchewki. Serdecznie zapraszam :-)

Smaczne kotleciki. Edyta Guhl.

Pieczone kotleciki z kalafiorem.
Przepisy na kotleciki z kalafiorem.

Smaczny obiad. Edyta Guhl.


Prawie wegetariańskie kotleciki( z jajkiem).

Dobry obiad- Edyta Guhl.



P.S. Jeśli przypadkiem czyta mnie Joanna55: Asiu wróc do blogowania, bardzo nam smutno bez Ciebie, Twoich przepisów i dobrej energii...
Edyta